top of page

Zdobycie miasta Limoges podczas wojny stuletniej

W swoim opisie Wojny Stuletniej, francuski kronikarz czternastego wieku Jean Froissart opisał złupienie ufortyfikowanego miasta Limoges przez Czarnego Księcia, Edwarda, księcia Walii. Stanowi to obrazowy przykład, jak ludność cywilna cierpiała podczas wojny.

Przez około miesiąc, na pewno nie dłużej, Książę Walii pozostawał przed Limoges. W tym czasie nie dopuścił do żadnych ataków ani potyczek, ale równomiernie posuwał się do przodu w kwestii kopania podziemnych korytarzy. Rycerze wewnątrz miasta oraz mieszkańcy, którzy wiedzieli, co się dzieje, rozpoczęli przeciwstawne kopanie w nadziei, że uda im się zabić angielskich górników, ale to się nie udało. Kiedy górnicy księcia, którzy podczas kopania ciągle podpierali swój tunel, ukończyli pracę, powiedzieli księciu: "Mój panie, kiedy tylko zechcesz, możemy zburzyć duży odcinek muru do fosy, abyś mógł wejść do miasta łatwo i bezpiecznie".

Książę był bardzo zadowolony z tej wiadomości. "Doskonale" powiedział. "Jutro o szóstej rano pokaż mi, co potraficie".

Kiedy wiedzieli, że to odpowiedni czas, górnicy rozpalili ogień w swoim korytarzu. Rankiem, dokładnie tak jak to nakazał książę, wielki odcinek muru runął, zapełniając fosę w miejscu, gdzie spadł. Dla Anglików, którzy byli uzbrojeni i gotowi, była to miła niespodzianka. Na piechotę mogli wejść, jak chcieli, i tak zrobili. Pobiegli do bramy, przecięli kraty trzymające ją i powalili ją. Zrobili to samo z bariery na zewnątrz, nie napotykając żadnego oporu. Wszystko odbyło się tak szybko, że ludzie w mieście zostali zaskoczeni.

Następnie Książę, diuk Lancaster, hrabia Cambridge, Sir Guichard d'Angle oraz wszyscy pozostali i ich ludzie wtargnęli do miasta, a za nimi ruszyli na piechotę grabarze, wszyscy w nastroju, by siać spustoszenie i dokonywać morderstw, zabijając bez rozróżnienia, bo takie były ich rozkazy. Były żałosne sceny. Mężczyźni, kobiety i dzieci rzucali się na kolana przed księciem, wołając: "Miej litość nad nami, szlachetny panie!" Ale on był tak rozpalony gniewem, że nie słuchał. Nie zwracał uwagi ani na mężczyzn, ani na kobiety, ale wszyscy, którzy zostali znalezieni, zostali ścięci mieczem, w tym wielu, którzy w żaden sposób nie byli winni. Nie rozumiem, jak mogli nie okazać litości osobom, które były zbyt mało ważne, by popełnić zdradę. Jednak zapłacili za to, i zapłacili bardziej niż ci przywódcy, którzy ją popełnili.

Nie ma tak twardego serca, żeby jeśli był w Limoges tego dnia i pamiętał Boga, nie płakał gorzko z powodu straszliwej rzezi, która miała miejsce. Ponad 3000 osób, mężczyzn, kobiet i dzieci, zostało wyciągniętych, aby zostać pozbawionymi życia. Niech Bóg przyjmie ich dusze, ponieważ byli prawdziwymi męczennikami.

bottom of page